czwartek, 15 marca 2018

              Santa Montefiore

 "Spotkamy się pod drzewem ombu" 

 Autor:Santa Montefiore

 Tytuł:"Spotkamy się pod drzewem ombu"

 Wydawnictwo:Świat Książki

 Liczba stron: 560

 Data wydania:2002

 Źródło:własny zakup

  Literatura piękna

 

    Dziś chciałabym przedstawić wam kolejną książkę, do której co jakiś czas powracam myślami i nadal pełni honorowe miejsce na półce wśród innych tomów.Powieść tą czytałam bardzo dawno,jako nastolatka.Byłam nią niezwykle urzeczona i czytałam wręcz jednym tchem.Dziś po kilkunastu latach znów do niej powróciłam by odświeżyć losy bohaterów i całą historię i również się nie zawiodłam!Nadal wzrusza do  łez.Tyle o mnie a teraz może czas na recenzję :)!

  Książę tę można zaliczyć do wielkiej sagi rodzinnej opisującej zawiłe losy swoich bohaterów.Osadzona jest ona w czasach współczesnej Argentyny. Opowiada ona o losach małej Sofi i całej jej wielkiej rodziny.Ludzie Ci żyją na pięknym ranczu wśród bliskich i znajomych.Urzekające piękno przyrody jest dodatkowym atutem opisanym w książce.

 Piękna,mała dziewczynka jest oczkiem w głowie wszystkich.Wszystkich oprócz własnej matki.Jest rozpieszczana ,niezwykle uparta i zadziorna.Jest szczęśliwa i pełna radości.Dorasta wśród innych dzieci z bliższej i dalszej rodziny.Wszystko zmienia się diametralnie gdy poznaje czym jest miłość.Niestety ta pierwsza miłość nie jest dla niej zbyt łaskawa.Sofia zakochuje się w swoim kuzynie Santim.Jest to miłość z wzajemnością ale zakazana przez więzy rodzinne.Początkowo młodzi wdają się w namiętny romans i ich miejscem schadzek jest właśnie tytułowe drzewo rosnące na uboczu.Piękne chwile nie trwają jednak wiecznie.Romans wychodzi na jaw,rodzina obawia się upokorzenia i skandalu.Dla dobra ogółu rodzice postanawiają wysłać młodziutką Sofie do Europy aby rozdzielić kochanków. Dziewczyna czuje się tą całą sytuacją niezwykle zraniona i zrywa kontakt z bliskimi.Układa sobie życie na nowo jednak ta pierwsza,zakazana miłość wciąż nie daje jej spokoju.Do Argentyny wraca po długim czasie w związku z rodzinną tragedią.Obawia się tego niezmiernie gdyż nie wie jak jej serce upora się z widokiem tego pierwszego ukochanego.Czy miłość da się zapomnieć?Wyrzucić wszystko z pamięci?

 Książkę polecam w 100 a nawet 200 procentach!Jest ciepłą,rodzinną historią.Czyta się ją niezwykle szybko i potrafi przyciągnąć czytelnika jak magnes!Daje dużo do myślenia i sprawia ,że na długo zostaje w pamięci.

Oby więcej takich tytułów!!

 

Zmiany,zmiany,zmiany...

  Kochani nadszedł czas na zmiany 😉! Zgodnie z sugestiami innych czytelniczek spróbuje zmienić nieco styl pisania tzn.chodzi o czcionkę aby było wygodniej czytać.Przyzwyczaiłam się już nieco do wyglądu strony no ale cóż...Może faktycznie tak będzie wygodniej.Czekam na sugestię czy nastąpiła jakaś poprawa i jest wygodniej czy może nadal coś wam utrudnia.

 Tak na poprawę humoru wstawiam wam zdjęcie mojego kochanego "nietoperza"tuż po kąpieli!

 Miłego dnia!

 


środa, 14 marca 2018

     Sue Monk Kidd

   "Czarne skrzydła" 

:

 Autor:Sue Monk Kidd

 Tytuł:"Czarne skrzydła"

 Wydawnictwo:Wydawnictwo Literackie

 Liczba stron:488

 Data wydania:wrzesień 2014

 Źródło: własny zakup

 Literatura piękna

 

  Dziś chciałabym przedstawić wam jedną z kilku książek,które głęboko zapadły w mojej pamięci i sercu czytelniczym!To wspaniała powieść o kobietach:silnych,niezależnych, uciemiężonych a zarazem kruchych i uczuciowych.Takich,które pragną miłości,własnego szczęścia i godnego życia.

 Sue Monk Kidd przedstawia nam losy dwóch kobiet,z dwóch różnych światów.Wraz z autorką przenosimy się do dawnej Ameryki,w czasy niewolnictwa.Kraj bogaty ale również podzielony politycznie,klasowo i narodowościowo.Gdy ktoś miał pieniądze mógł zdziałać wszystko.Kupić drugiego człowieka na własność to nie był problem.Można było w pełni decydować o jego losie i życiu.Tak jest również i w tej historii.

 Sara -córka wpływowego sędziego, znamienitego plantatora,należąca do miejscowej elity.I ona..czarnoskóra Hetty nazwana Szelmą.Obie małe dziewczynki a jednak historia smutna.Ta pierwsza dostaje tą drugą na własność jako prezent na jedenaste urodziny.Jednak już wtedy czuje ,że tak nie powinno być.Drugiego człowieka nie można przecież posiadać na własność!

 Dziewczynki łączy niezwykle silna więź przyjaźni.Wbrew rodzinom,wbrew konwenansom,wbrew całemu światu... Wraz z dorastaniem obie dziewczynki, nastolatki,a potem już młode kobiety  przechodzą niesamowitą przemianę.Zmieniają się ich charaktery,światopogląd,sposób postrzegania świata.Sara-cicha, spokojna powoli uczy się walczyć o siebie i swoje szczęście.Szelma- zbuntowana,nie może pogodzić się z niewolnictwem i otaczającym ją światem.Każda z nich na własną rękę i swoimi sposobami próbują walczyć o swoje marzenia.Czy im się to uda?Jak potoczą się ich losy?

 Książka została napisana perfekcyjnie wręcz.Od początku do końca potrafi trzymać w niepewności i budzić napięcie.Wywiera duży wpływ na nasz światopogląd i postrzeganie otaczającego świata.Autorce doskonale udało się wpleść fikcję literacką w autentyczne wydarzenia.Tak zarysowała cały ten świat dawnej Ameryki,niewolnictwa i otaczającego świata ,że bez problemu oczami wyobraźni możemy przeżywać wszystko wraz z głównymi bohaterkami.

Polecam!

wtorek, 13 marca 2018

   Wywiad dziecięcy 😊😊

 

  Ostatnio moje dzieci bardzo zainteresowało co ja robię przy tym komputerze?Piszę i piszę a jak nie piszę to czytam książki w wolnych chwilach!Hmmm...więc trzeba było zaspokoić tą małą,dziecięcą ciekawość.A co potem?Zaczęło się!!!

 Mnóstwo pytań i odpowiedzi.

-Mamo a ile książek już przeczytałaś?

-Ile książek przeczytałaś w tamtym roku?

-Jaka była najfajniejsza książka?

-Która była najśmieszniejsza?

-Jaka książka była najgorsza do tej pory?

-Jaka była najgrubsza książka,którą przeczytałaś?

-A ile ją czytałaś?

-Kto jest Twoim ulubionym autorem?

-Jakie książki najbardziej lubisz?

.......

 I tak dalej,i tak dalej...Możnaby pisać bez końca.Dziecięca ciekawość nie zna granic :)!A przy tym mnóstwo książek pościąganych z półek i pytań:A o czym to było?

 Cały wieczór zleciał nam na rozmowach o książkach,literaturze,bohaterach ..

 Miło było 😊! Oby i one kiedyś czytały tak jak i ja!

 A u was jak tam dzieci z czytaniem? 

piątek, 2 marca 2018

    Piotr Kołodziejczak 

     "Puść już mnie" 


 Autor:Piotr Kołodziejczak

 Tytuł:"Puść już mnie"

 Wydawnictwo:Borgis

 Liczba stron:196

 Data wydania:2009

 Źródło:egzemplarz recenzencki

 Ocena:4

 Literatura współczesna

 

 "Czy kobieta po przejściach może odnaleźć szczęście?"

 "Czy kobieta po przejściach może stać się kobietą sukcesu?"

 

  Życie pisze własne,skomplikowane scenariusze...

 

 Kolejny raz Piotr Kołodziejczak zagłębia się w jakże skomplikowane i często trudne relacje damsko-męskie.Wielka miłość,wielka kariera,praca,szare codzienne życie,a pośród tego wszystkiego dwoje ludzi,kolejne młode małżeństwo:Ewelina i Rafał.

 On-dobrze rokujący i zdobywający rozgłos architekt.Ona-pracująca gospodyni domowa.Świata nie widzi poza swoim mężem.Bardzo zakochana,zapatrzona i ślepo wierząca w małżonka.Stara się być żoną idealną.Aż do czasu...

 Pewnego dnia w tym cudownym dla niej życiu powstaje rysa...Po niej kolejna i kolejna a nawet i zdrada męża.Ewelina zapatrzona ślepo w męża za wszystko wini tylko i wyłącznie siebie.Jednak i ona w pewnym momencie zaczyna pękać z tą swoją wiarą w idealnego męża.Zdaje sobie sprawę w jak toksycznym związku trwała do tej pory.Dodatkowo sytuację komplikuje poznanie Janka.Janek,rozwodnik zdradzany przez żonę całkowicie burzy do reszty już i tak skomplikowane życie Elżbiety.Znów pojawiają się ciężkie decyzje,dylematy,walka o godne życie...

  Książka ukazuje zapewne życie wielu kobiet w dzisiejszym świecie.Ludzi zagubionych w codziennym pędzie i rządzy pieniądza.

  Lektura prosta,łatwa a wręcz może i banalna.Jednak warto poznać losy jej bohaterów.

 No bo kto wie jak potoczy sie dalej jego życie...

 


   Piotr Kołodziejczak

      "Bo wiesz..." 

 Autor:Piotr Kołodziejczak 

 Tytuł:"Bo wiesz..."

 Wydawnictwo:Borgis

 Liczba stron:184

 Data wydania :2009

 Źródło:egzemplarz recenzencki

 Ocena:4

 Literatura współczesna

 

 "Czy warto poświęcić udane małżeństwo dla wielkiej miłości?"

"Czy warto wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia?"

 

 Te pytania porusza nam autor w swoim dziele.Temat może i banalny ale jakże na czasie.Dziś w dobie szybkiego tempa życia,postępu cywilizacji i jakże nowoczesnego trybu życia warto na chwilę przystopować i zadać sobie te i wiele podobnych pytań.

 Dziś ludzie nie zastanawiają się często jak należy postępować,by żyć moralnie,zgodnie z zasadami i aby nie zranić drugiego człowieka.Każdy myśli tylko o  tym jak jemu ciężko i jak chciałby aby to wyśnione życie wyglądało.

 Tak samo wygląda historia młodego małżeństwa opisana w tej książce.Grażyna z Jankiem są wydawałoby się młodym małżeństwem z niespełna rocznym stażem.

 On-głowa rodziny stara się pracować ile może by zapewnić swej młodej i kapryśnej żonie godne życie.Stara się przy tym robić to co lubi i co jest jego pasją.Pomimo tego,że ma mało czasu na życie prywatne uważa ,że żona jest u jego boku szczęśliwa i również go kocha. 

 Ona-Pani domu,żona,niepracująca gospodyni nie umie cieszyć się z tego co ma.Wie ,że mąż ją kocha ale ma ciągle do niego żal i pretensje o niezbyt dostatnie i luksusowe życie.Chciałaby być bogata,rozpieszczana i  mieć życie pełne wygód.Sama jednak nie chce pójść do pracy by zmienić ten stan.

 Sytuacja nagle zmienia się ,gdy Grażyna pewnego dnia zaprasza męża do kawiarni i oznajmia mu,że go zdradziła.Jej ulżyło.Jemu zaś zawalił nagle się cały świat.

 Wtedy poznajemy historię całego romansu.Zaczyna się niewinnie od spotkania dawnego kolegi ze szkoły.Grażyna zakochuje się w nim a jeszcze bardziej w tym kim jest jej znajomy i jaki status majątkowy przedstawia.

 Pomimo tego wszystkiego cała akcja książki do końca jest nieprzewidywalna i trzyma Czytelników w napięciu.Jest bardzo prawdziwa i zaskakująca -tak samo jak nasze życie.

    Nicholas Sparks

  "Bezpieczna przystań"

   

 Autor:Nicholas Sparks

 Tytuł:"Bezpieczna przystań"

 Wydawnictwo:ALBATROS Wydawnictwo A.Kuryłowicz

 Liczba stron:424

 Data wydania:czerwiec 2011

 Źródło:znalezione przez męża w pracy,pomyślane o żonie i przywiezione :)

 Ocena:5+!!!

 

  Zaczynamy od recenzji książki jednego z moich ulubionych,zagranicznych autorów książek o miłości💕💕!!!Książkę pewnego dnia przywiózł mi niespodziewanie z pracy mój mąż.Leżała w jednej ze skrzynek z towarem na giełdzie warzywnej,na którą jeździ codziennie.Nie znalazł jej właściciela ,więc postanowił mi ją zabrać do domu :)!Ucieszył mnie fakt,iż było to znalezisko właśnie tego autora-bo uwielbiam go!

 "Bezpieczna przystań" to książka łatwa i przyjemna!Czyta się ją z wielką chęcią i niezwykle szybko.Wiadomo jak to we wszystkich książkach tego pisarza jest w miarę przewidywalna chociaż niektóre wątki trzymają w napięciu do ostatniej strony.

 Piękna i tajemnicza Katie pewnego dnia pojawia się w małym ,nadmorskim miasteczku.Jest młoda i samotna.U miekszańców miejscowości budzi mieszane uczucia a zarazem wielką ciekawość.Nie pomaga jej też fakt,że stara się unikać ludzi i nie jest zbyt skora do nawiązywania znajomości.Dystans,który chce utrzymać ,zostaje zburzony gdy poznaje Alexa-owdowiałego ojca dwójki małych dzieci oraz właściciela lokalnego sklepu.

 Między dwójką tych ludzi powoli rodzi się uczucie i choć Katie bardzo tego nie chce,nie może mu zapobiec.Coraz bardziej angażuje się w życie rodziny i przekonuje do siebie dzieci.

 Katie jednak cały czas ma w pamięci to,co skłoniło ją do ucieczki z Bostonu i zdaje sobie sprawę ,że prawda kiedyś ujrzy światło dzienne.

 Czy w tej sytuacji właśnie wtedy miłość da jej to upragnione ukojenie i spokój?Czy pozwoli zapomnieć wszystkie krzywdy ,których doznała?

 Wszytskim polecam szczerze tą lekturę!Jeśli ktoś ma jednak słabe nerwy i jest niezwykle wrażliwy ,musi zaopatrzyć się w chusteczki by otrzeć łzy wzruszenia...

 Książka Piękna!  


  Brrr...zimno,wietrznie,

   w walce z chorobą...

  Kochani za oknem zimno, wietrznie, nieprzyjemnie...

 Mam nadzieję ,że ta zima powoli będzie już nas opuszczać i wreszcie zawita do nas ta upragniona wiosna 💗🌼🌻🌺🌷🌸🌹💗 

 Siedząc w domu,zmagając się z chorobą i ciut lepszym samopoczuciem postanowiłam ponadrabiać trochę zaległości.Mam niedokończone recenzje,książki własne ,książki wygrane i trochę tej pisaninki się nazbierało.Zabieram się więc do pracy a tak na przybliżenie wiosennej aury załączam widok z parapetu ku pokrzepieniu ...